Mieszkamy w pięknym miejscu, wokół mamy lasy, pola, łąki, jeziora. Uwielbiamy spacerować wokół naszego domu, podziwiając zmieniającą się przyrodę. Córeczki, jak to dzieci często zrywają polne kwiaty – staram się je jednak uczyć, że nie powinno się zrywać roślin bez żadnego sensu. Staram się nazywać gatunki, opowiadać na co mogą pomagać i z czego warto zrobić herbatkę. Ostatecznie mogą trafić do wazonu. 😉 jednak dzisiaj kwiaty i listki zbierałyśmy, żeby zrobić z nich wyjątkowe zakładki do książek. Roślinne wspomnienie lata. 😉
Co będzie nam potrzebne?
- spacer
- możliwie najbardziej płaskie kwiaty (lub same płatki)
- listki
- trawy
- techniczne, kolorowe lub białe kartki
- papier do laminowania
- laminator
- nożyczki
- ciężkie książki
- 4 białe kartki lub gazeta
Jak zrobić zakładki?
Zbieramy najpiękniejsze kwiaty i liście (tylko tyle ile nam potrzeba, dosłownie jeden – dwa okazy ze stanowiska, absolutnie nie niszczymy i nie deptamy wszystkich pozostałych!), podziwiamy motyle i jemy dzikie maliny. Następnie rozdzielamy kwiaty od liści, układamy na kartce, przykrywamy drugą kartką i obciążamy wieloma książkami. Po dwóch dniach (Psotka nie mogła się doczekać, więc zakładki robiłyśmy następnego dnia ;)) wyjmujemy rośliny i układamy na paskach technicznego papieru. Następnie ostrożnie (pod opieką dorosłych) wkładamy do laminatora i laminujemy. Odcinamy nadmiar folii. 😉 – Mama